Antoni de Mello, mistrz praktycznej duchowości
* * *
Minuta Mądrości (wybór)
Proroctwo
Chciałbym zostać nauczycielem Prawdy.
- Czy jesteś gotów być wyszydzanym, lekceważonym i cierpieć głód aż do czterdziestego piątego roku życia?
- Tak. Ale powiedz mi: co będzie, kiedy minie tych czterdzieści pięć lat?
- Przyzwyczaisz się już do tego.
Postęp
Młody człowiek roztrwonił cały odziedziczony majątek.
Kiedy został bez grosza, odkrył również, jak zwykle w takich wypadkach, że opuścili go przyjaciele.
Nie wiedząc, co dalej robić, udał się do Mistrza i zapytał go:
- Co się stanie ze mną? Nie mam pieniędzy ani przyjaciół.
- Nie martw się, synu.
Zapamiętaj sobie moje słowa: wszystko znów będzie dobrze.
W oczach młodego człowieka błysnął promień nadziei.
- Czy znów będę bogaty?
- Nie. Przyzwyczaisz się do tego, że będziesz sam i bez grosza.
Uwięzienie
- Jesteś tak dumny ze swojej inteligencji - zwrócił się Mistrz do jednego z uczniów.
- Jesteś jak skazaniec, dumny, że jego więzienna cela jest taka obszerna.
Uwielbienie
Do ucznia, który okazywał przesadne uszanowanie, Mistrz powiedział:
- Światło odbija się od ściany.
Dlaczego czcić ścianę?
Zwróć uwagę raczej na światło!
Powtórne narodziny
- Zerwij zdecydowanie ze swoją przeszłością, a zostaniesz oświecony - powiedział Mistrz.
- Dokonuję tego stopniowo.
- Stopniowo dokonuje się wzrost.
Oświecenie - w jednej chwili.
Nieco później dodał:
Musisz wykonać wielki skok!
Małymi - choćby było ich wiele - nie przeskoczysz przepaści.
Marzenia
- Kiedy zostanę oświecony?
- Kiedy zobaczysz - odpowiedział Mistrz.
- Kiedy zobaczę - co?
- Drzewa, kwiaty, księżyc i gwiazdy.
- Ależ widzę je codziennie.
- Nie. To, co widzisz - to jedynie papierowe drzewa, papierowe kwiaty, papierowy księżyc i papierowe gwiazdy. Żyjesz bowiem nie w rzeczywistości, lecz w twych słowach i myślach.
I, jakby tego było mało, po chwili dodał uprzejmie:
- Żyjesz papierowym życiem i umrzesz papierową śmiercią.
Szkoła
Człowiekowi, który go odwiedził i chciał zostać jego uczniem, Mistrz powiedział:
- Możesz ze mną zamieszkać, ale nie staraj się iść za mną.
- Za kim więc mam iść?
- Za nikim.
W dniu, w którym pójdziesz za kimś, przestaniesz iść za Prawdą.
Ślepota
Czy mogę zostać twoim uczniem?
- Jesteś uczniem tylko dlatego, że twoje oczy są zamknięte.
W dniu, kiedy je otworzysz, zobaczysz, że nie istnieje nic takiego, czego mógłbyś się nauczyć - czy to ode mnie, czy od kogokolwiek innego.
- Na cóż więc jest Mistrz?
- Żebyś doszedł do wniosku, że nie jest ci potrzebny.
Przetrwanie
Uczeń codziennie zadawał wciąż to samo pytanie:
- Jak mogę znaleźć Boga?
I codziennie otrzymywał wciąż tę samą tajemniczą odpowiedź:
Poprzez pragnienie.
- Ależ, czy nie pragnę Boga z całego mego serca? Dlaczego więc dotychczas Go nie znalazłem?
Pewnego dnia Mistrz kąpał się ze swoim uczniem w rzece. Chwycił go za głowę i tak długo trzymał pod wodą, że w końcu biedak zaczął szamotać się rozpaczliwie, by się uwolnić.
Następnego dnia Mistrz sam zaczął rozmowę.
- Dlaczego tak się rzucałeś, kiedy trzymałem cię pod wodą?
- Dlatego, że rozpaczliwie szukałem powietrza.
- Kiedy otrzymasz łaskę szukania Boga tak jak wczoraj szukałeś powietrza - będzie to znak, że Go znalazłeś.
Bez słów
- Jaki sens ma wasza nauka i wasze praktyki pobożne?
Czyż osioł staje się mądry przez to, że żyje w bibliotece, albo czy mysz osiąga świętość przez to, że chowa się w jakimś kościele?
- Czegóż nam więc potrzeba?
- Serca.
- Co trzeba zrobić, by je mieć?
Mistrz nie chciał nic odpowiedzieć.
Cokolwiek by powiedział, uczyniliby to przedmiotem studiów lub podstawą pobożnych praktyk.
Nieświadomość
- Gdzie mogę spotkać Boga?
- Jest właśnie przed tobą.
- Dlaczego więc nie udaje mi się Go zobaczyć?
- A dlaczego pijakowi nie udaje się zobaczyć własnego domu?
Nieco później Mistrz powiedział:
- Staraj się odkryć, co czyni cię pijanym.
Jeśli chcesz widzieć, musisz być trzeźwy.
Wyciągnięcie
- Dlaczego wszyscy tutaj są tak szczęśliwi, a ja nie?
- Dlatego, że nauczyli się widzieć dobro i piękno wszędzie -
odrzekł Mistrz.
- Dlaczego więc ja nie widzę wszędzie dobra i piękna?
- Dlatego, że nie możesz widzieć na zewnątrz siebie tego, czego nie widzisz w sobie.
Odkrycie
- Pomóż nam znaleźć Boga.
- Nikt nie może wam w tym pomóc.
- Dlaczego?
- Dlatego, że nikt nie może pomóc rybie w odnalezieniu oceanu.
Przemiana
Do grupy uczniów, którzy gorąco pragnęli pójść na pielgrzymkę,
Mistrz rzekł:
- Weźcie z sobą tę dynie. Jest gorzka. Nie zapomnijcie zanurzyć jej we wszystkich świętych rzekach i wnieść do wszystkich sanktuariów.
Kiedy uczniowie powrócili, owoc ugotowano i podano na stół jako święty pokarm.
- Dziwne - powiedział złośliwie Mistrz po skosztowaniu dyni -
Święta woda i sanktuaria nie uczyniły jej słodką!
Naśladownictwo
Osiągnąwszy oświecenie Mistrz zaczął wieść proste życie... odkrył bowiem, że bardzo mu się ono podoba. Śmiał się ze swoich uczniów, kiedy również i oni zaczęli prowadzić proste życie, aby go naśladować.
I mówił:
- Na co się przyda naśladowanie mojego zachowania bez zwrócenia uwagi na moje uzasadnienia.
Albo przyjęcie moich uzasadnień bez wizji, w której mają swoje źródło?
Zrozumieli lepiej, co chciał powiedzieć, kiedy dodał:
- Czy koza może stać się rabinem tylko dlatego, że rośnie jej broda?
Osobno
Uczniowi, który stale szukał u niego odpowiedzi,
Mistrz rzekł: - W samym sobie nosisz odpowiedź na wszelkie pytania, które zadajesz.
Musisz tylko wiedzieć, jak jej szukać.
Innym razem powiedział:
- W krainie ducha nie możesz kroczyć w świetle cudzej lampy.
Chciałbyś pożyczyć mojej lampy. A ja wolałbym raczej nauczyć cię, jak zrobić sobie własną.
Pokora
Do jednego z odwiedzających, który się przedstawił jako "poszukiwacz Prawdy", Mistrz powiedział:
- Jeśli rzeczywiście szukasz Prawdy, to musisz posiadać przede wszystkim jedną rzecz.
- Wiem. Żarliwość w dążeniu do prawdy.
- Nie. Chodzi o niesłabnącą gotowość do przypuszczenia, że możesz się mylić.
Rozwój
Mistrz usiadł i niezwykle uważnie słuchał wywodów sławnego ekonomisty przedstawiającego swoje poglądy na temat rozwoju.
- Czy w teorii ekonomicznej powinno się brać pod uwagę jedynie rozwój? - spytał.
- Tak. Każdy rozwój jest dobry sam w sobie.
- Czy komórka rakowa nie myśli podobnie - odpowiedział Mistrz.
Ideologia
Grupa działaczy politycznych starała się ukazać Mistrzowi, w jaki sposób ich ideologia mogłaby zmienić świat.
Mistrz słuchał uważnie.
Następnego dnia powiedział:
- Ideologia jest dobra lub zła - w zależności od ludzi, którzy się nią posługują.
Jeśli milion wilków zorganizowałby się w obronie sprawiedliwości, czy przestanie być milionem wilków?
Moralność
Uczniowie bardzo często poświęcali wiele uwagi problemowi dobra i zła oraz związanym z nim kwestiom.
Czasem odpowiedź była oczywista.
A czasem niejasna, zagmatwana.
Jeżeli Mistrzowi zdarzało się być podczas takich dyskusji, zwykle nie brał w nich udziału.
Pewnego razu zadano mu pytanie:
- Czy jest rzeczą słuszną zabić kogoś, kto chce mnie zabić, czy też nie?
Odpowiedział:
- Skąd mogę to wiedzieć?
Zmieszani uczniowie zapytali:
- Jak więc możemy odróżnić dobro od zła?
Mistrz rzekł:
- Dopóki żyjecie, bądźcie umarli dla samych siebie. Całkowicie umarli.
Potem możecie czynić, co chcecie, i wasze działanie będzie dobre.
* * *